Coraz więcej twórców decyduje się na wydanie swojego produktu cyfrowego – i słusznie! Jest też jednak spora grupa osób, która wstrzymuje się z tym, wymawiając się brakiem czasu czy brakiem tematu, na który mogliby pisać czy edukować innych.
W rzeczywistości sprzedaż produktów cyfrowych – czy to niewielkich, jak mój e-book „webNawigator – podręcznik klienta”, czy nieco bardziej rozbudowanych, jak pakiet e-booków „Stwórz własną stronę” i „Pracuj i zarabiaj jako web designer” – ma wiele korzyści. Dzisiaj chciałabym Cię do tego przekonać.

Dlaczego warto mieć swój produkt cyfrowy?
Zwiększenie przychodów
Po pierwsze – produkty cyfrowe dają Ci szansę na zarobek, nawet kiedy nie pracujesz. Jeśli opracujesz dobrą strategię marketingową lub zainwestujesz w reklamy, koszty te mogą się zwrócić kilkukrotnie, podczas gdy Ty będziesz odpoczywać na wczasach czy spędzać czas z bliskimi.
Nawet nie musisz mieć sklepu
Myślisz sobie, że do sprzedaży produktów cyfrowych prowadzi długa i kręta droga? Nie do końca! Właściwie na start nie potrzebujesz nawet własnego sklepu internetowego – stworzysz go dopiero, kiedy zobaczysz, że sprzedaż idzie dobrze i zaczniesz przygotowywać kolejne produkty.
Istnieje wiele platform typu Naffy czy EasyCart, które pośredniczą w sprzedaży produktów cyfrowych, a korzystanie z nich jest proste i niedrogie. Oczywiście nie jest to rozwiązanie idealne, ani na zawsze – funkcjonalności takich platform są ograniczone i na dłuższą metę może być to uciążliwe.
Bycie „na swoim” i całkowita niezależność są najlepsze, jednak przy pierwszej kampanii sprzedażowej lub gdy wypuszczasz produkt trochę „na próbę”, platformy sprzedażowe powinny spełnić swoją funkcję.
To nie takie trudne, jak myślisz!
Przygotowanie treści e-booka na temat, w którym jesteś biegła, powinno zająć Ci kilka tygodni (jeśli nie piszesz „na pełny etat”, a np. kilka godzin w tygodniu). Kiedy już to zrobisz, pozostaje oddanie tekstu do korekty oraz znalezienie osoby, która złoży całość w estetyczny, funkcjonalny, interaktywny plik.
Właściwie to nawet nie musisz szukać – przecież masz mnie! Co prawda nowe zlecenia będę przyjmować dopiero w przyszłym roku, bo teraz mam już zapełniony kalendarz. Ale – hej! – świetnie się składa, bo do tej pory będziesz miała sporo czasu na spokojne stworzenie koncepcji i przygotowanie treści!

Dlaczego warto zacząć sprzedaż od e-booka?
No właśnie – skoro już zaczęłam temat e-booków, to warto go pociągnąć. Niektórzy twierdzą, że to przestarzała i niemodna forma, ale ja wcale się z tym nie zgadzam.
Przygotowanie e-booka jest prostsze
Po pierwsze, złożenie e-booka wymaga o wiele mniej pracy niż np. nagranie kursu video. To o wiele lepsze rozwiązanie na początek przygody z produktami cyfrowymi, niż rzucanie się od razu na głęboką wodę i produkowanie złożonego kursu – nagrywanie i montowanie video oraz inwestowanie w platformę kursową.
E-booki wcale nie są niemodne
Od razu obalę też argument, że nikt już nie chce czytać e-booków. Przeciwnie – zarówno pierwsze zapoznanie się z treścią, jak i późniejsze wracanie do niej w przypadku e-booka jest znacznie wygodniejsze, niż w przypadku np. kursu video czy audio. Odbiorcy, którzy mają niewiele czasu lub chcą wygodnie przyswajać wiedzę np. w autobusie czy w czasie drzemki dziecka z dużym prawdopodobieństwem wybiorą przeczytanie e-booka na telefonie, tablecie czy czytniku, zamiast logowanie się na platformę kursową i odpalanie lekcji video.

Czy Ty w ogóle chcesz wydać e-booka?
Pozostaje jeszcze jedna kwestia – blokady wewnętrzne. Strach przed opinią innych czy przekonanie, że i tak nie masz nic ciekawego do powiedzenia. Ale to na tyle złożony temat, że zostawię go sobie na osobnego maila.
Tymczasem mam dla Ciebie zadanie: wybierz temat swojego pierwszego (lub kolejnego) produktu cyfrowego i zacznij zastanawiać się, jakie dokładnie zagadnienia chciałabyś w nim poruszyć. Jeśli zaczniesz działać dziś, to prawdopodobnie w 2025 wydasz swój produkt! Co Ty na to?